2020-08-06 08:45  -  KKS Spójnia Zebrzydowice

Puchar Polski # 2

Puchar Polski # 2
Herb klubu KKS Spójnia Zebrzydowice

vs

KKS Spójnia Zebrzydowice

1

:

11

Bardzo szybko, bo już w 5. minucie meczu przysłowiowy worek z bramkami został rozwiązany. Z rzutu wolnego dośrodkował Robert Janulek, a niepilnowany Damian Gabrysiak główkował nie do obrony. Goście poszli za ciosem i jeszcze przed przerwą zaaplikowali goleszowianom – dziś korzystającym także z młodzieży – całe mnóstwo goli. W ofensywie brylowali zwłaszcza dobrze współpracujący ze sobą Gabrysiak oraz Tomasz Śleziona.

W przerwie trener LKS-u Grzegorz Wisełka desygnował na murawę skład zbliżony do optymalnego, ale bieg wydarzeń nie uległ metamorfozie. Spójnia atakowała mądrze i na tyle skutecznie, że rywalowi zaordynowała cokolwiek wstydliwą „dwucyfrówkę”. W gronie strzelców i asystentów pojawili się m.in. Łukasz Worek i Grzegorz Kopiec, a wyczynów snajperskich Gabrysiakowi pozazdrościł Śleziona. Obaj na finiszu fetowali jakże znamienne „czteropaki”. Na otarcie łez w 68. minucie gospodarze wykorzystali podbramkowe zamieszanie, a Daniel Sikora z bliska wpakował futbolówkę do siatki.

W szeregach ekipy z Zebrzydowic, która wtórnie przeciwnika z Goleszowa ograła, trudno było jednak dostrzec euforię. – Mieliśmy bardzo dużo miejsca do gry i potrafiliśmy to wykorzystać. Byliśmy bezlitośni, ale nie popadałbym z tego powodu w jakieś zachwyty, bo przy odmłodzonym składzie rywala z pierwszej połowy trudno mówić o weryfikacji – komentuje Piotr Szwajlik, szkoleniowiec Spójni.

sportowebeskidy.pl
fotorelacja ox.pl 
relacja video my football moments
fotorelacja my football moments

Dane meczowe:

Data rozgrywek:
2020-08-05 08:06
Gospodarze:
Goście:
KKS Spójnia Zebrzydowice